1st anniversary
O tak, żuczki. Dobrze widzicie. Dzisiaj jest nie tylko 12 rocznica tG, ale i pierwsza rocznica bloga! Założyłam bloga równo rok temu w 2013 roku, który był dość trudnym i przykrym dla mnie rokiem z wielu względów. Nie wyolbrzymiając już tych złych rzeczy, przejdźmy do tych bardziej przyjemnych.
Tzn?
W sumie to nie wiem.
Jako iż nie mam pojęcia, co napisać pod tym dość ważnym rocznicowym postem, opiszę wam swój dzień. <3
Albo i nie.
Powiem tylko, że urwałam się z wf z koleżanką ( której chcę podziękować, bo bez niej pewnie bym nie pisała teraz tego posta ) i poszłyśmy we dwie do naszego starego gimnazjum. Pogadałyśmy z nauczycielami i oczywiście zrobiłyśmy ( a przynajmniej ja ) sweet focie w wc. XD
Tak, tak właśnie wygląda Tsukkomi. Jestem brzydka i gruba, ale szczerze... yolo.
Wracając do pasztetu, jadłam dzisiaj pasztecika. Mniam.
Dobra, ale teraz już bądźmy poważni. Dziękuję wam, żuczki, że jesteście. Nawet nie wiecie, jak bardzo mi pomogliście w całym tym roku. Przechodziłam przez tyle kryzysów, rozstań, przeprowadzek, że głowa mała. Może niektórzy uważają, że napisanie pod rozdziałem komentarza 'bardzo mi się podobało' albo 'fajnie, ciekawe co będzie dalej', to nic wielkiego, ale dla mnie to naprawdę ma ogromne znaczenie. To coś jakby mały głosik szeptał mi do ucha 'No popatrz, nie jest może tak źle, nie przestawaj robić tego, co robisz teraz, idź dalej, staraj się bardziej.'. Ile bym dała żuczki, żeby każdemu z was podziękować osobna. Nawet jeśli nie zawsze było kolorowo.
Z okazji rocznicy blogaska, Tsukkomi zdjęła kłódkę z tłitera, ale tylko na ten dzień. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie wypisuję głupoty, to zapraszam tutaj >KLIK<
Znaleźć możecie mnie także na instagramie (stackedrubbish), na facebooku (strona Tsukkomi) videofyme (również stackedrubbish), ask.fm (stackedrubbish) oraz od wczoraj na pinterest (Todi) . Zapraszam także do kontaktu na gadu-gadu (numer: 46996364). Myślę, że niektórzy czytelnicy przekonali się, że nie jestem jakaś wyjątkowo straszna. Odpisuję zawsze. Możecie kierować do mnie swoje prośby, ewentualnie zastrzeżenia albo po prostu można ze mną popisać. Nie gryzę mocno i nie mam wścieklizny.
Bo mi pewna duszyczka spokoju nie da...
Na prośbę Nelci ( <3333333333333 ) zaczęłam pisać wyjątkowo ryjącego mózg oneshota. Pojawi się w tym tygodniu. Proszę przygotować się na pełen mindfuck i zero realizmu. Aż sama się dziwię, że zaczęłam pisać coś takiego ( ale się przy tym wciągnęłam XD ).
Jeszcze raz dziękuję wam żuczki. Kocham was wszystkich!
Aha, dziękuję też za nominację do hipster award. Niestety, nie napiszę żadnych faktów o sobie, ani nie odpowiem na pytania. Miałam zamiar to całkowicie zignorować, jednak przeczytałam, co waniljowy szejk napisała o ybt. Zrobiło mi się tak miło, że nie wypada nie podziękować. Poczułam się naprawdę doceniona. Kolejny raz już dzisiaj dziękuję.
Tzn?
W sumie to nie wiem.
Jako iż nie mam pojęcia, co napisać pod tym dość ważnym rocznicowym postem, opiszę wam swój dzień. <3
Albo i nie.
Powiem tylko, że urwałam się z wf z koleżanką ( której chcę podziękować, bo bez niej pewnie bym nie pisała teraz tego posta ) i poszłyśmy we dwie do naszego starego gimnazjum. Pogadałyśmy z nauczycielami i oczywiście zrobiłyśmy ( a przynajmniej ja ) sweet focie w wc. XD
Tak, tak właśnie wygląda Tsukkomi. Jestem brzydka i gruba, ale szczerze... yolo.
Wracając do pasztetu, jadłam dzisiaj pasztecika. Mniam.
Dobra, ale teraz już bądźmy poważni. Dziękuję wam, żuczki, że jesteście. Nawet nie wiecie, jak bardzo mi pomogliście w całym tym roku. Przechodziłam przez tyle kryzysów, rozstań, przeprowadzek, że głowa mała. Może niektórzy uważają, że napisanie pod rozdziałem komentarza 'bardzo mi się podobało' albo 'fajnie, ciekawe co będzie dalej', to nic wielkiego, ale dla mnie to naprawdę ma ogromne znaczenie. To coś jakby mały głosik szeptał mi do ucha 'No popatrz, nie jest może tak źle, nie przestawaj robić tego, co robisz teraz, idź dalej, staraj się bardziej.'. Ile bym dała żuczki, żeby każdemu z was podziękować osobna. Nawet jeśli nie zawsze było kolorowo.
Z okazji rocznicy blogaska, Tsukkomi zdjęła kłódkę z tłitera, ale tylko na ten dzień. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie wypisuję głupoty, to zapraszam tutaj >KLIK<
Znaleźć możecie mnie także na instagramie (stackedrubbish), na facebooku (strona Tsukkomi) videofyme (również stackedrubbish), ask.fm (stackedrubbish) oraz od wczoraj na pinterest (Todi) . Zapraszam także do kontaktu na gadu-gadu (numer: 46996364). Myślę, że niektórzy czytelnicy przekonali się, że nie jestem jakaś wyjątkowo straszna. Odpisuję zawsze. Możecie kierować do mnie swoje prośby, ewentualnie zastrzeżenia albo po prostu można ze mną popisać. Nie gryzę mocno i nie mam wścieklizny.
Bo mi pewna duszyczka spokoju nie da...
Na prośbę Nelci ( <3333333333333 ) zaczęłam pisać wyjątkowo ryjącego mózg oneshota. Pojawi się w tym tygodniu. Proszę przygotować się na pełen mindfuck i zero realizmu. Aż sama się dziwię, że zaczęłam pisać coś takiego ( ale się przy tym wciągnęłam XD ).
Jeszcze raz dziękuję wam żuczki. Kocham was wszystkich!
Aha, dziękuję też za nominację do hipster award. Niestety, nie napiszę żadnych faktów o sobie, ani nie odpowiem na pytania. Miałam zamiar to całkowicie zignorować, jednak przeczytałam, co waniljowy szejk napisała o ybt. Zrobiło mi się tak miło, że nie wypada nie podziękować. Poczułam się naprawdę doceniona. Kolejny raz już dzisiaj dziękuję.
A NA KONIEC GALERIA ZDJĘĆ <3
PAPA!!
fajowo
OdpowiedzUsuńŁadna jesteś! Nie narzekaj -3-
OdpowiedzUsuń