Jak zostać elektrykiem

To był słoneczny dzień. Kou jak zwykle siedział w swoim domu, robił obiad i czekał na Yuu, który był w pracy. W pewnym momencie zadzwonił jego telefon. Na dzwonek miał ustawioną zabawną melodyjkę, która kojarzyła się z programami dla małych dzieci.
 -Słucham, Kouyou – powiedział w słuchawkę.
-Cześć Kou! – rzekł Takanori. – Mógłbyś do mnie wpaść? Nie mogę włączyć mikrofalówki. Nie wiem, co mam robić.
-Nie martw się, moja droga – zażartował, na co Taka warknął niczym groźny ratlerek. – Będę za pięć minut!
Kouyou przybył do domu Takanoriego dopiero po dwóch godzinach. Zapomniał, że Yuu zabrał ich samochód.
Sprawdził mikrofalówkę i powiedział;
-Myślę, że powinieneś zadzwonić po elektryka.
-A ty nie jesteś elektrykiem?
-Nie. Jestem po prostu zdesperowaną, męską kurą domową.
Chwilę później zadzwonili po elektryka. Mężczyzna w brudnym uniformie przybył po pięciu godzinach. Kouyou wytłumaczył mu, że nie mogą włączyć mikrofali. Mężczyzna zaczął robić wtedy bardzo dziwne rzeczy. Używał różnorakich narzędzi, by naprawić urządzenie. Nagle Kouyou zobaczył, że wtyczka jest wyciągnięta. Włożył ją do kontaktu, a mikrofalówka zaczęła działać.

Od tamtego czasu Kouyou został oficjalnym elektrykiem Takanoriego. 

~KONIEC~

----

Powyższe coś napisałam ze swoim nauczycielem od angielskiego. Swoją drogą, to mam mięcej tego typu opowiadanek. AoixGodzillaxUruhaxRuki, RukixCygan ... 

Te opowiadanie nie mają sensu, ale może komuś się spodobają. 

Komentarze

  1. Hahaha świetne serio xdd
    Jeśli masz więcej to wstawiaj koniecznie ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne :D
    Wyciagnieta wtyczka a tyle zachodu XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne! Prosze wiecej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Chcę więcej! :D
    // Yumi

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej,
    naprawdę zabawny tekst, aż dziwne, że sam elektryk nie sprawdził najpierw czy urządzenie jest włączone do prądu…
    Multum weny życzę…
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  6. Znowu wygrałaś! XD Siedem czy osiem godzin mordęgi, bo mikrofalówka nie działa, a tutaj wystarczyły tylko trzy sekundy, by ją na nowo ożywić, haha. Taka, głuptasie! Może się malec wtyczek boi, albo coś? Co jak co, ale za samo przyjśie fachowiec raczej chciałby pieniądze... Lecz nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, czyż nie? ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahah bardzo fajny tekst! powiem Ci, że fajna praca elektryka, jak rozwiązywanie zagadek:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ

Popularne posty